Ostatnio oglądałem Rogate... i zachwyciło mnie jodłowanie podkładającego głos w polskiej wersji. Wspaniały głos i wielki talent. Wg mnie ten film dużo zyskał w wersji z dubbingiem, a śpiew Michała Milowicza to mistrzostwo.
Haha fakt, jodłowanie rozwaliło system w tym filmie ! :D
Zgadzam się xD
"śpiew"? Oj... "Ptaszki śpiewają, panienki śpiewają, małe irytujące bachory...ŚPIEWAJĄ. Ja jodłuję, a jodłowanie to SZTUKAAA!"